W sobotnie popołudnie UKS rozegrał kolejny mecz o mistrzostwo ligi. Rywalem Kaszczoru był beniaminek tego sezonu LUKS Stare Bojanowo. Mimo braku czterech kluczowych zawodników Sokół przywiózł 3 pkt wygrywając na trudnym terenie 2:3 (0:2)...
Mecz dobrze rozpoczął UKS bo już w 3' meczu prowadziliśmy 0:1. Bramkę strzelił Dominik Wróbel po asyście Łukasza Józefowskiego. Kolejny gol miał miejsce w 10'. Łukasz Józefowski strzałem z prawej strony podwyższa rezultat na 0:2. Asystęprzy tym trafieniu zaliczył Dominik Wróbel. Do końca pierwszych 45' to my byliśmy drużyna lepszą i przeważającą lecz nie udało nam się podwyższyć wyniku mimo kilku znakomitych sytuacji.
Drugie 45' to już odważniejsza gra miejscowych a co za tym idzie gol kontaktowy. Wrzutkę w nasze pole karne wykorzystuje napastnik LUKS-u i głową przelobowuje naszego bramkarza. Kaszczor nie zwiesił głowy i trafia na 1:3. Autorem gola był Paweł Świtek po zamieszaniu w polu karnym Bojanowa. Gospodarze po licznych wrzutkach trafiają na 2:3. Strzał głową zawodnika miejscowych wybija nasz bramkarz z linii. Sędzia główny nie pokazuję na środek boiska lecz arbiter boczny sygnalizuję gola i tym samym gol zostaje uznany mimo że sędzia boczny nie mógł tego widzieć bo był zasłonięty przez zawodników...Ostatnie minuty były nerwowe lecz doświadczenie naszych zawodników pozwoliło na dowiezienie wyniku do końca spotkania i Sokół dopisuję do swojego dorobku kolejne ważne pkt....