W meczu 12. kolejki leszczyńskiej klasy okręgowej Wisła Borek Wlkp. pokonała Ruch Bojanowo 4:1.
Faworytem niedzielnego spotkania była Wisła Borek Wlkp. i przewagę gospodarzy było widać już od pierwszych minut spotkania. Bardzo dobre sytuacje miał Norbert Konieczny, jednak trzykrotnie nie potrafił pokonać bramkarza Ruchu. Pierwsza bramka padła w 21. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Krzysztof Konieczny, jednak piłka minęła wszystkich zawodników w polu karnym i wpadła tuż przy słupku. Jedenaście minut później Krzysztof Konieczny ponownie podszedł do rzutu wolnego, a jego dośrodkowanie głową wykorzystał Norbert Konieczny. W końcowych minutach pierwszej połowy goście zdobyli bramkę kontaktową, ale zawodnik Ruchu był na pozycji spalonej. To nie był koniec emocji w pierwszych 45 minutach, ponieważ chwilę później w polu karnym faulowany był Krzysztof Konieczny i sędzia wskazał na 11. metr. Pewnym egzekutorem został Norbert Konieczny, który strzelił w swoją lewą stronę, bramkarz natomiast rzucił się w drugą.
W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Wisła częściej utrzymywała się przy piłce i tworzyła groźniejsze sytuacje. W 59. minucie kolejną asystę zaliczył Krzysztof Konieczny. Tym razem jego dośrodkowanie głową wykorzystał Dawid Robak. Pomocnik gospodarzy mógł zdobyć bramkę również dwanaście minut później. Dawid Robak został sfaulowany w polu karnym i sam postanowił podejść do piłki ustawionej na 11. metrze. Norbert Paszkowiak dobrze wyczuł jednak intencje strzelca, a dobitka Norbert Koniecznego przeleciała nad poprzeczką. Swoją chwilę w meczu mieli również goście, którzy w 77. minucie zdobyli bramkę honorową. Strzał zawodnika gości trafił w słupek, odbił się od pleców Mateusza Osiewicza i wpadł do bramki.