W meczu 5. kolejki leszczyńskiej klasy okręgowej Wisła Borek Wlkp. przegrała z Orkanem Chorzemin 0:1.
Pierwsze 30 minut niedzielnego spotkania przebiegało pod dyktando gospodarzy. Strzały Dawida Robaka i Jakuba Andrzejczaka okazały się jednak niecelne. Najgroźniejszą sytuację Wiślacy stworzyli w 25. minucie. Po zagraniu Norberta Koniecznego w świetnej sytuacji znalazł się Dawid Robak. Strzał pomocnika Wisły Borek Wlkp. okazał się jednak minimalnie niecelny. Końcowe minuty pierwszej połowy to dominacja gości. Dwukrotnie przed stratą bramki gospodarzy ratował Mateusz Osiewicz i oba zespoły schodziły do szatni przy wyniku bezbramkowym.
Cztery minuty po przerwie goście wyszli na prowadzenie. Zawodnik z Chorzemina wykorzystał błąd obrońców i umieścił piłkę w lewym okienku bramki. Od momentu strzelenia bramki goście tylko jednym groźnym strzałem zagrozili bramce Wisły Borek Wlkp. Przez większość czasu to gospodarze przebywali na połowie przyjezdnych. Wiślacy w niedzielne popołudnie nie mieli szczęścia. W 62. minucie strzał Norberta Koniecznego zatrzymał się na słupku. Czternaście minut później na strzał z okolicy 25. metra zdecydował się Michał Kasprzak. Piłka trafiła w poprzeczkę i odbiła się na linii bramkowej. Mimo dużej przewagi w posiadaniu piłki gospodarzom nie udało się zdobyć bramki.